1 Obserwuję
lyanna

lyanna

Teraz czytam

Prestiż
Christopher Priest, Krzysztof Mazurek
Przeczytane:: 104/407 stron
Miecz przeznaczenia
Andrzej Sapkowski
Starcie królów
George R.R. Martin

Szklany tron

Szklany tron - Sarah J. Maas Po książkę sięgnęłam z polecenia mojej przyjaciółki. Twierdziła że jej się bardzo podobała i mi również się spodoba. Szczerze mówiąc to z tego jak mi tę powieść przedstawiła , wywnioskowałam że, książka na pewno , ale to na nie przypadnie mi do gustu. Ostatecznie jednak argument że rzekomo jestem podoba do głównej bohaterki , przekonał mnie by sięgnąć po tą pozycję. Nie wiem czy powinno mnie martwić to że moja ukochana przyjaciółka porównuje mnie do płatnej zabójczyni, jednak muszę przyznać że "Szklany tron" mnie pozytywnie zaskoczył. Celaena Sardothien ma zaledwie osiemnaście lat i chwałę najlepszej zabójczyni świata. Jednak nawet najlepszym zdarzają się błędy. Dziewczyna zostaje pojmana i skazana na dożywotnie prace w kopalni soli. Po roku niewolniczej pracy, dziewczynę odwiedza następca tronu, który ma dla niej propozycję nie do odrzucenia. Otóż jeżeli uda jej się wygrać turniej organizowany przez króla Adarlandu, zostanie mianowana na królewskiego zabójcę i po czterech latach służby odzyska wolność. Dziewczyna pewna swych umiejętności przystaje na tę propozycję i wkrótce wyrusza do szklanego zamku gdzie pod okiem kapitana Gwardii będzie rywalizować o miano królewskiego obrońcy. Kiedy w brutalny sposób ginie jeden z uczestników turnieju a w ślad za nim idzie kolejny, dla Celaeny staje się jasne że ktoś praktykuje zakazaną magię... Od początku polubiłam główną bohaterkę. Nie przypomina ona ani trochę tych głupiutkich dziewczyn niepotrafiących zrobić kroku bez swojej drugiej połówki. Celaena to inteligenta dziewczyna z poczuciem humoru , potrafiąca sama o siebie zadbać. Bardzo szybko nawiązuje się trójkąt miłosny. Zarówno Dorian jaki Chaol z to postacie wzbudzające dużą sympatię. Ja jednak swoje serce oddałam Chaolowi. Książka napisana jest ciekawym, lekkim językiem. Mimo iż opisów było stosunkowo sporo, to niebyły one przytłaczające , więc czytało się je bardzo przyjemnie. Już nie mogę się doczekać kontynuacji ;)